Poseł na Sejm złożył interpelację w sprawie nazw niektórych pociągów PKP

Poseł Adam Andruszkiewicz z ruchu Kukiz'15 złożył interpelację w sprawie nazw niektórych pociągów PKP. Zdaniem parlamentarzysty niektóre z nich promują komunizm, okultyzm oraz "niewłaściwe postaci". "Zwracam uwagę, że pociągi dalekobieżne w Polsce mają w większości nadane im nazwy. Od 13 grudnia 2015 roku utrwalone nazwy zostały zmienione w sposób chaotyczny i nielogiczny, pomimo tradycji w nadawaniu, która była od lat" napisał poseł w swojej interpelacji. Jako przykład wymienił m.in. pociąg o nazwie "Aurora", która oznacza także jeden z okrętów rosyjskich, który był symbolem rewolucji październikowej. "Ta nazwa pociągu może być odczytywana jako promowanie komunizmu, co jest w Polsce zakazane i sprzeczne z Konstytucją" twierdzi poseł. Andruszkiewiczowi nie spodobały się także nazwy pochodzące od nazwisk polskich pisarzy takie jak "Gombrowicz" ("czy to postać którą należy promować?" pyta) lub Broniewski (" W czasach stalinizmu był poetą głęboko zaangażowanym w budowę nowej rzeczywistości, co często interpretowane jest jako postawa jednoznacznie prokomunistyczna" zwraca uwagę poseł). Zdaniem parlamentarzysty w nazewnictwie PKP pojawiły się także "nowe nazwy okultystyczne, promujące pogańskie i mityczne bóstwa takie jak Sedina, Świętopełk, Czcibór, Dionizos czy Światowid". Według Andruszkiewicza nowe nazwy pociągów łamią polskie prawo w tym m.in. ustawę o języku polskim. W związku z tym, poseł proponuje "powołanie przy Ministrze Infrastruktury i Budownictwa stosownej komisji z udziałem Rady Języka Polskiego i Instytutu Pamięci Narodowej". W uzasadnieniu pomysłu możemy przeczytać, że "nazwy pociągów powinny być elementem polityki historycznej i kształtowania w pamięci pasażerów i kolejarzy tożsamości narodowej". Źródło: wprost.pl

Komentarze