Zamknięcie granicy z Białorusią, spowodowane manewrami wojskowymi Zapad, wstrzymało tranzyt towarów na kluczowej trasie kolejowej między Chinami a Unią Europejską. Według szacunków wartość chińskiego eksportu realizowanego tym szlakiem sięga 30 mld dolarów rocznie. Rzecznicy władz w Pekinie wezwali do jak najszybszego przywrócenia ruchu, podkreślając znaczenie stabilnych łańcuchów dostaw dla obu stron. Kolejowa odnoga tzw. Nowego Jedwabnego Szlaku prowadzi przez Kazachstan, Rosję i Białoruś do Polski, gdzie terminal w Małaszewiczach stanowi główną bramę wjazdową na rynek unijny. Choć udział transportu kolejowego w wymianie handlowej UE–Chiny jest ograniczony w porównaniu z transportem morskim, to odgrywa on istotną rolę w sektorach wymagających szybkich dostaw, m.in. w elektronice i motoryzacji. Przedłużająca się blokada może więc negatywnie odbić się na europejskich przedsiębiorstwach uzależnionych od dostaw komponentów z Azji.
Zamknięcie granicy z Białorusią, spowodowane manewrami wojskowymi Zapad, wstrzymało tranzyt towarów na kluczowej trasie kolejowej między Chinami a Unią Europejską. Według szacunków wartość chińskiego eksportu realizowanego tym szlakiem sięga 30 mld dolarów rocznie. Rzecznicy władz w Pekinie wezwali do jak najszybszego przywrócenia ruchu, podkreślając znaczenie stabilnych łańcuchów dostaw dla obu stron. Kolejowa odnoga tzw. Nowego Jedwabnego Szlaku prowadzi przez Kazachstan, Rosję i Białoruś do Polski, gdzie terminal w Małaszewiczach stanowi główną bramę wjazdową na rynek unijny. Choć udział transportu kolejowego w wymianie handlowej UE–Chiny jest ograniczony w porównaniu z transportem morskim, to odgrywa on istotną rolę w sektorach wymagających szybkich dostaw, m.in. w elektronice i motoryzacji. Przedłużająca się blokada może więc negatywnie odbić się na europejskich przedsiębiorstwach uzależnionych od dostaw komponentów z Azji.
Komentarze
Prześlij komentarz