Koleje Dolnośląskie wciąż analizują możliwość rozstrzygnięcia przetargu na dostawę kolejnych elektrycznych zespołów trakcyjnych Elf 2 produkcji PESY Bydgoszcz. Postępowanie dotyczy zakupu 10–20 nowych jednostek, określonych w specyfikacji jako „lekkie”. Do tej pory jedyną ofertę w przetargu złożyła właśnie PESA, proponując dostawę 20 pojazdów. Od otwarcia ofert minęły już niemal cztery miesiące. – Nie podjęliśmy jeszcze decyzji w tej materii, ale jesteśmy jej bardzo blisko. Mamy spore potrzeby przewozowe i jesteśmy w stanie skonsumować każdą liczbę nowych pojazdów. Rozwijamy się dynamicznie na Dolnym Śląsku i widzimy szanse na rozszerzenie działalności również w województwach sąsiednich – mówi Wojciech Zdanowski, wiceprezes Kolei Dolnośląskich. – W dużej mierze zależy to od finansowania i pozyskania dodatkowych funduszy zewnętrznych – dodaje. Przypomnijmy, że przewoźnik zakontraktował już 45 fabrycznie nowych Elfów 2 oraz 10 spalinowych pojazdów do obsługi tras pozbawionych elektryfikacji. Ostatnio Koleje Dolnośląskie skorzystały także ze środków KPO na refinansowanie zakupu 20 jednostek Elf 2, co pokazało, że decyzja o ich wcześniejszym zakupie bez gwarancji dofinansowania okazała się słuszna. Równolegle KD nie rezygnują z pomysłu pozyskania taboru piętrowego lub półpiętrowego. W ubiegłym roku przewoźnik deklarował chęć zakupu 10 takich pojazdów, najlepiej we współpracy ze Związkiem Samorządowych Przewoźników Kolejowych. – Temat jest wciąż aktualny. Co więcej, wiele wskazuje na to, że inni przewoźnicy samorządowi również są zainteresowani wspólnym przetargiem. Taka skala – kilkadziesiąt pojazdów piętrowych – zwiększyłaby szansę na udział większej liczby producentów i bardziej konkurencyjne ceny – zaznacza Zdanowski. Według Kolei Dolnośląskich, tabor piętrowy mógłby znaleźć zastosowanie przede wszystkim na trasach z Wrocławia do Legnicy i Jeleniej Góry oraz w ramach połączeń aglomeracyjnych wokół stolicy Dolnego Śląska. Źródło: Rynek Kolejowy
Koleje Dolnośląskie wciąż analizują możliwość rozstrzygnięcia przetargu na dostawę kolejnych elektrycznych zespołów trakcyjnych Elf 2 produkcji PESY Bydgoszcz. Postępowanie dotyczy zakupu 10–20 nowych jednostek, określonych w specyfikacji jako „lekkie”. Do tej pory jedyną ofertę w przetargu złożyła właśnie PESA, proponując dostawę 20 pojazdów. Od otwarcia ofert minęły już niemal cztery miesiące. – Nie podjęliśmy jeszcze decyzji w tej materii, ale jesteśmy jej bardzo blisko. Mamy spore potrzeby przewozowe i jesteśmy w stanie skonsumować każdą liczbę nowych pojazdów. Rozwijamy się dynamicznie na Dolnym Śląsku i widzimy szanse na rozszerzenie działalności również w województwach sąsiednich – mówi Wojciech Zdanowski, wiceprezes Kolei Dolnośląskich. – W dużej mierze zależy to od finansowania i pozyskania dodatkowych funduszy zewnętrznych – dodaje. Przypomnijmy, że przewoźnik zakontraktował już 45 fabrycznie nowych Elfów 2 oraz 10 spalinowych pojazdów do obsługi tras pozbawionych elektryfikacji. Ostatnio Koleje Dolnośląskie skorzystały także ze środków KPO na refinansowanie zakupu 20 jednostek Elf 2, co pokazało, że decyzja o ich wcześniejszym zakupie bez gwarancji dofinansowania okazała się słuszna. Równolegle KD nie rezygnują z pomysłu pozyskania taboru piętrowego lub półpiętrowego. W ubiegłym roku przewoźnik deklarował chęć zakupu 10 takich pojazdów, najlepiej we współpracy ze Związkiem Samorządowych Przewoźników Kolejowych. – Temat jest wciąż aktualny. Co więcej, wiele wskazuje na to, że inni przewoźnicy samorządowi również są zainteresowani wspólnym przetargiem. Taka skala – kilkadziesiąt pojazdów piętrowych – zwiększyłaby szansę na udział większej liczby producentów i bardziej konkurencyjne ceny – zaznacza Zdanowski. Według Kolei Dolnośląskich, tabor piętrowy mógłby znaleźć zastosowanie przede wszystkim na trasach z Wrocławia do Legnicy i Jeleniej Góry oraz w ramach połączeń aglomeracyjnych wokół stolicy Dolnego Śląska. Źródło: Rynek Kolejowy

Komentarze
Prześlij komentarz