Dart w barwach PKP Intercity zainaugurował komercyjne połączenia

29 grudnia br. przejazdem z Warszawy Zachodniej do Lublina zainaugurowany został wjazd pierwszego elektrycznego zespołu trakcyjnego Dart na polskie tory. Pociąg miał rozpocząć kursowanie wraz z wprowadzeniem nowego rozkładu jazdy, 13 grudnia, ale ze względu na opóźnienia Pesy w realizacji zamówienia pierwszy przejazd Dartem mogliśmy odbyć ponad dwa tygodnie po tym terminie. 
Odjazd pociągu z Warszawy Centralnej był nieznacznie opóźniony, ze względu na problem z domknięciem drzwi jednego z wagonów. Pasażerowie, którzy wiedzieli już wcześniej o udogodnieniach, w które wyposażony jest Dart, poszukiwali gniazdek elektrycznych, ale przede wszystkim – wifi. Z tym ostatnim był na początku kłopot, bo zasięg pojawiał się tylko na chwilę, po czym zanikał na dłużej. W końcu okazało się, że w tylnych wagonach składu wi-fi jest dostępne bez ograniczeń. 
Dart po przyjeździe na dworzec w Lublinie
 Trzeba obiektywnie przyznać, że zarówno obsługa pociągu, jak i przedstawiciele producenta – bydgoskiej Pesy – dwoili się i troili, by usterki jak najszybciej usunąć. Praktycznie pierwszych kilkanaście minut jazdy odbywało się przy powtarzanych kilkakrotnie komunikatach o wyznaczonych miejscach do siedzenia (część pasażerów miała nieaktualne numery rezerwacji, ze względu na zmianę składu pociągu – ze standardowego z wagonami i lokomotywą na zespół trakcyjny z inną numeracją miejsc), wreszcie o trasie podróży, planowanym czasie przyjazdu i odjazdu. Gniazdka elektryczne pomiędzy fotelami, kosze na śmieci jako przesuwane szufladki, umieszczone w dolnej części foteli poprzedzających, indywidualne punkty świetlne dla każdego z pasażerów, wbudowane w listwie powyżej, specjalne podkładki pod stopy pasażera – to tylko kilka z wielu udogodnień, na jakie mogą liczyć pasażerowie Darta. Bezpieczeństwo podróżnym zapewniają kamery, po sześć w każdym z ośmiu wagonów. Obsługa pociągu także może liczyć na udogodnienia – personel pokładowy, czyli kierownik pociągu z konduktorem mają do dyspozycji specjalny przedział – pokój, w którym oprócz niewielkiego biurka znajduje się podgląd na kamery w pociągu oraz mikrofon do informowania pasażerów o zbliżających się stacjach. W Darcie wagon barowy oddziela klasę pierwszą od drugiej. Wagon barowy przypomina wystrój, także kolorystycznie, niemieckich pociągów ICE. I rzeczywiście, dowiedzieliśmy się, że polscy designerzy wzorowali się, także pod względem wyposażenia, na kolejach niemieckich. Ale efekt jest znakomity. Rozdzielenie pasażerów 1. i 2. klasy wagonem barowym to dobry pomysł, bo podróżujący nie przeszkadzają sobie nawzajem. Źródło: Kurier Kolejowy

Komentarze