Plany elektryfikacji linii kolejowej Reda – Hel

– Elektryfikacja linii kolejowej z Redy do Helu oraz budowa na niej nowych mijanek to działania bezwzględnie konieczne do wykonania – mówi poseł PO Stanisław Lamczyk, członek sejmowej Komisji Infrastruktury. Dokonana modernizacja linii 213 Reda – Hel, jakkolwiek przyczyniła się do zwiększenia prędkości maksymalnej do 90-100 km/godz. i dość znaczącego skrócenia czasu jazdy, to jednak okazała się być dalece niewystarczająca – to stwierdzenie, które padło w artykule w miesięczniku „Rynek Kolejowy”, stało się zalążkiem do dyskusji nt. elektryfikacji linii na Hel. 
Nie wybudowano bowiem ani jednej nowej mijanki, na trasie nie pojawił się też żaden nowy przystanek osobowy. Efekt jest zatem taki, że z jednej strony na Półwyspie Helskim wciąż dzieją się dantejskie sceny w sezonie wakacyjnym, podczas którego tabor spalinowy zupełnie nie radzi sobie z gigantycznymi potokami podróżnych, a z drugiej strony – linia 213 jedynie w minimalnym stopniu uczestniczy w obsłudze codziennych dojazdów do pracy i szkoły w aglomeracji trójmiejskiej. Elektryfikacja linii z Redy do Helu umożliwi włączenie jej do systemu kolejowej komunikacji aglomeracyjnej. Wraz z budową nowych mijanek uzyska się możliwość skierowania części pociągów SKM, np. dzisiaj kończących bieg w Gdyni Chyloni, Rumi lub Redzie, do Pucka i Władysławowa także do Helu. To obecnie bardzo dynamicznie rozwijające się rejony aglomeracji trójmiejskiej. Zelektryfikowana linia nr 213 spowoduje, że pojawią się pociągi w relacjach do i z Gdańska. Ponadto obsługa linii Reda – Hel, która na odcinku Reda – Władysławowo ma często charakter górski lub podgórski, znacząco poprawi walory eksploatacyjne, gdyż tabor elektryczny jest zawsze dużo sprawniejszy od trakcji spalinowej. To ważne także w odniesieniu do ciężkich, dalekobieżnych pociągów sezonowych, które – jakże często z trudem pokonują wzniesienia kaszubskich wysoczyzn. Może też za sprawą elektryfikacji linii Reda – Hel przewoźnik PKP Intercity zdecyduje się na sezonowe wydłużenie trasy pociągów Pendolino z Warszawy, Krakowa i Katowic aż na koniec półwyspu, do stacji Hel – mówi w rozmowie z „RK” Leszek Lewiński, wicedyrektor Zakładu Linii Kolejowych PKP PLK w Gdyni. Źródło: Rynek Infrastruktury

Komentarze