W Republice Czeskiej samorządy chcą kupować nowy tabor

Pesa ČD 844 005-9 Regio Shark
Radni kraju południowomorawskiego uchwalili projekt zakupu ezt do własnego majątku samorządu za 7,1 mld Kč (ok. 1,2 mld zł). Samorząd chce na to pozyskać 6 mld Kč z funduszy unijnych, chce też poprosić państwo o współfinansowanie lub całkowite sfinansowanie wkładu własnego. Samorządowy kraj chce zakupić 35 czteroczłonowych i 10 dwuczłonowych ezt. W ruchu rozkładowym miałyby się pojawić po roku 2019, kiedy wygaśnie umowa z Českými drahami na prowadzenie ruchu regionalnego i kraj przejdzie na system przetargowy oparty o tabor własny. U podłoża tego tkwi także wieloletnie niezadowolenie samorządu z taboru ČD na połączeniach dotowanych przez siebie i brak możliwości zadowalająco szybkiej zmiany tej sytuacji – stąd też kraj woli operować własnym taborem. Istotnie, w powszechnej czeskiej opinii ČD, mimo wdrażanych ambitnych programów modernizacyjnych, nadal kojarzą się z przestarzałym taborem, czego symbolem są „skórzaki” (koženky), wagony z siedzeniami obitymi skajem, co wykorzystują w swych kampaniach reklamowych prywatni przewoźnicy. W wewnętrznym okólniku „Standardy jakości spółki České dráhy” (Standardy kvality společnosti České dráhy) z 2013 r. przewoźnik zaznacza, że docelowo wiek taboru nie powinien przekraczać 27 lat, licząc od daty produkcji lub modernizacji, a niedopuszczalne są jednostki starsze niż 50 lat (z wyjątkiem pociągów historycznych), oceniając skalę trudności wprowadzenia tego standardu na 60%. Co ciekawe, norma ta nie pojawia się już w ogóle w wersji okólnika z 2015 r. Zresztą odmładzanie taboru ČD też nie przebiega bezproblemowo na styku z krajami. W czeskim systemie przewozów w ramach służby publicznej zamawiający w zasadzie uwzględnia w dotacji koszty amortyzacji nowego taboru przewoźnika, co ma zniechęcać do prowadzenia ruchu wysłużonymi jednostkami. Gdy jednak np. w 2012 r. ČD w związku z tym po pozyskaniu taboru ze środków unijnych zażądały od kraju środkowoczeskiego dodatkowej dotacji w wysokości 13 mln Kč, kraj protestował, odwołując się do szczegółów umowy na dotowanie przewozów (interpretowanej inaczej przez ČD). Takie konflikty miały miejsce z wszystkimi krajami z wyjątkiem właśnie południowomorawskiego. M. in. dlatego, że odmładzanie taboru istotnie postępowało tam bez spektakularnych efektów. Źródło: Rynek Kolejowy

Komentarze