Kolej inwestuje w poprawę linii na Śląsku

Przeszło 176 mln zł wyda zarządzająca infrastrukturą spółka PKP Polskie Linie Kolejowe (PLK) na poprawę transportu towarów ze Śląska na północ kraju. Właśnie ruszają prace na kolejnym odcinku linii Tychy – Orzesze Jaśkowice. PLK wymieni tory, rozjazdy, nawierzchnię i oświetlenie na przejazdach kolejowych oraz wyremontuje obiekty inżynieryjne. W rezultacie zwiększy się przepustowość, poprawi bezpieczeństwo i wzrośnie prędkość pociągów. Koszt obecnego etapu robót wyniesie 37 mln zł. W sumie modernizacja całej linii pochłonie 77 mln zł. PLK planuje rewitalizacje kolejnego fragmentu trasy, tym razem odcinka Tychy - Łaziska Średnie. Roboty obejmą także kompleksową przebudowę i regulację sieci trakcyjnej, a także zabudowę urządzeń elektrycznego ogrzewania rozjazdów.W ramach przeznaczonych do wydania na ten rok 176 mln zł PKP planują dokończenie przebudowy stacji Gliwice, rewitalizację linii kolejowej na odcinkach: Sosnowiec Dańdówka – Dąbrowa Górnicza Strzemieszyce, Chałupki – Krzyżanowice oraz na linii na odcinku Włoszczowa Północ - Częstochowa Stradom.Modernizacja linii kolejowych na Śląsku jest niezbędna dla usprawnienia całego transportu towarowego. W sumie trzeba tam zainwestować prawie 6 mld zł. W ub. roku zakończono rewitalizację 4 odcinków, na kolejnych 4 trwają roboty. Jednak dla najważniejszych zleceń dopiero trwają przetargi. - Modernizacja linii na Śląsku oraz odcinków portowych gwarantuje poprawę infrastruktury w miejscach szczególnie ważnych dla obsługi cargo. Podobne prace wykonujemy też na wschodzie kraju, na styku z liniami szerokotorowymi – informuje Andrzej Pawłowski, wiceprezes PKP PLK.Modernizacja pozwoli także zwiększyć punktualność pociągów towarowych. Dla kolei jest to priorytetem, bo opóźnienia w transporcie towarowym liczy się nie w minutach, a w godzinach. Według UTK, w czwartym kwartale odsetek punktualnych pociągów wyniósł zaledwie 35 proc. Natomiast średni czas opóźnień sięgnął 551 minut. To zresztą i tak lepiej niż kwartał wcześniej, gdy towarowe składy opóźnione były przeciętnie o 10 godzin. Dopiero nowe inwestycje mają poprawić sytuację, likwidując powody dla licznych ograniczeń prędkości. Teraz średnia prędkość pociągów towarowych to ok. 20-30 km na godzinę. Inwestycje pozwolą ją zwiększyć do 40-50 km na godzinę. źródło: ekonomia.rp.pl

Komentarze