Pociągi Pendolino PKP IC dotrą do nowych miejsc

Z końcem kwietnia pociągi Pendolino dotrą raz na dobę do Kołobrzegu z Krakowa i z Warszawy do Jeleniej Góry. Od grudnia 2015 dojeżdżają także do Gliwic, Bielska Białej i Rzeszowa. Jednak dalszego rozwoju siatki połączeń EIP na razie nie będzie. Na razie nie będzie także wydłużenia relacji Dartów i Flirtów, które na krajowej sieci kolejowej pojawiły się w grudniu 2015. 29 kwietnia do Kołobrzegu i Jeleniej Góry po raz pierwszy dotrą elektryczne zespołu trakcyjne ED250. Chociaż PKP Intercity chciało od dawna, by szybkie pociągi dojeżdżały do tych dwóch atrakcyjnych turystycznie miejscowości, sporo czasu zabrało przewoźnikowi kompletowanie pozwoleń od organów Komisji Europejskiej (pociągi zakupiono z częściową dotacją unijną). 
Spółka kierowana przez Jacka Leonkiewicza chciała się też upewnić, że pociągi Pendolino okażą się na tyle bezawaryjne, aby można było zwiększyć ich liniowe wykorzystanie. To się udało – mimo obaw o to, jak pociągi poradzą sobie w kapryśnych polskich warunkach pogodowych, można śmiało powiedzieć, że Pendolino to jeden z najbardziej niezawodnych ezt kursujących po polskich torach. Wcześniej, w grudniu udało się rozszerzyć siatkę połączeń o Rzeszów, Bielsko-Białą i Gliwice. Wygląda na to, że PKP Intercity z końcem kwietnia zrealizuje swoje pierwotne (sięgające lat 90., kiedy zakupu Pendolino nie udało się jednak doprowadzić do końca) założenie co do siatki szybkich połączeń krajowych. Być może spółka wróci do rozważanej koncepcji połączeń do Zakopanego, jednak z pewnością nie stanie się to w najbliższych miesiącach. Pendolino nie dotrą też na razie za granicę – trwałość projektu dofinansowanego przez UE wymaga, by pociągi jeździły na dedykowanych im trasach, co najwyżej wydłużanymi, ale na podstawie specjalnych zgód KE. Źródło: Rynek Kolejowy

Komentarze