Co dalej z PKP Energetyką?

PKP Energetyka nie znajduje się już w rękach państwowych. Czy ministerstwo będzie chciało odzyskać tę spółkę dla państwa, albo chociaż jej część? Nie jest jeszcze całkowicie pewne, jaki konkretny wariant polityki wobec sprywatyzowanej PKP Energetyki będzie realizowany. Głównym celem działań Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa wobec energetycznej spółki ma być jednak odzyskanie gestii państwa w obszarze zasilania kolei w energię elektryczną. Ważnym elementem polityki ministerstwa będzie ustabilizowanie stawek za dostęp do infrastruktury. Na wysokość stawek wpływają koszty energii i musimy wiedzieć jaką politykę w tej gestii prowadzić i mieć na nią wpływ. Druga bardzo ważna sprawa to program modernizacyjny, jaki prowadzimy na kolei. Do tej pory był on i zapewne będzie bardzo istotny w warstwie energetyki. Obecnie precyzyjnego planowania w tym względzie nikt jeszcze nie wykonywał, ponieważ Fundusz CVC, jako kupujący PKP Energetyka, stał się graczem na rynku dopiero na jesieni. Do tej pory PKP Energetyka miała w zasadzie monopol na wykorzystywanie środków unijnych na inwestycje energetyczne na kolei. Firma się jednak sprywatyzowała i uważała, że nadal będzie beneficjentem takiej sytuacji. Tak niewątpliwie być nie może, to pachnie niedozwoloną pomocą publiczną. Na razie więc nie wiemy, jaki jest plan biznesowy CVC i na ile on będzie chciał współgrać z planami rządu. Jest to rzecz, która musi być wyjaśniona – powiedział w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym” Piotr Stomma, podsekretarz ministerstwa w obszarze kolei. Od jakiegoś czasu pojawiają się sygnały, że PKP Energetyka pod nowym właścicielem może stworzyć strukturę holdingową, czyli stworzyć grupę spółek z wydzielonymi obszarami działalności. Być może te spółki rozpoczną samodzielny byt. Może się też okazać, że paliwowa część PKP Energetyka będzie sprzedana na rynku. – Jeśli PKP Energetyka chce myśleć o ustabilizowaniu swojej perspektywy na mapie gospodarczej Polski, to powinna podjąć analizę swojej sytuacji, przyjąć jakieś wnioski i nastawić się na rozmowę z rządem. Przejęcie podstacji trakcyjnych od PKP Energetyka jest elementem, którego nie da się nie rozważać w tych rozmowach. Ale to absolutnie nie wyczerpuje listy tematów o których powinniśmy rozmawiać. W tej chwili wygląda to tak, że mamy zabetonowany monopol prywatnej firmy na rynku, na który instytucje takie jak URE czy UTK mają jedynie ograniczony wpływ – dodał minister Stomma. Źródło: Rynek Kolejowy

Komentarze