Nowe procedury w systemie kolejowym muszą zapewnić bezpieczeństwo kolejowe

Zmiany w systemie kolejowym muszą być oceniane pod względem ich wpływu na bezpieczeństwo kolejowe. Świadomość związanych z tym procedur rośnie wśród wnioskodawców czyli wszystkich przedsiębiorstw zarządzających infrastrukturą, przewoźników, producentów, firm realizujących inwestycje itp. , które planują bądź wdrażają zmiany. Część zmian uznanych za tzw. zmiany znaczące podlega niezależnej ocenie przez powołane do tego specjalne, akredytowane jednostki inspekcyjne. Jedną z takich jednostek w Polsce jest Tor-Audytor Sp. z o.o. O aktualny stan działań w tym zakresie zapytaliśmy prezesa zarządu Tor-Audytor Piotra Farynę. – Rzeczywiście prowadzone od blisko 3 lat akcje informacyjne przyniosły efekt w postaci coraz większej wiedzy aktywnych na rynku podmiotów w zakresie procedur związanych z bezpieczeństwem. Coraz więcej jest także wykwalifikowanych specjalistów od SMS (system zarządzania bezpieczeństwem), tzw. „ bezpieczników”. Niemniej według mnie nadal jest dużo do zrobienia szczególnie wśród pomiotów, które nie są zobowiązane do stosowania SMS. Często zdarzają się sytuacje, gdy na przykład nie są odróżniane procedury oceny zgodności związane z certyfikacją WE od procedur oceny i wyceny ryzyka. Wymaga to dalszej, intensywnej pracy informacyjnej, głównie prowadzonej przez UTK – mówi Faryna. Prezes Tor-Audytor zwraca uwagę na to, że wzmacniają się kompetencje i doświadczenie jednostek. Ostatnio Tor-Audytor rozszerzył swój zakres akredytacji o nowe obszary. – Aktualnie nasze kompetencje obejmują podsystemy strukturalne: srk (urządzenia przytorowe), tabor oraz energię, a także podsystemy funkcjonalne: ruch kolejowy i utrzymanie oraz zakres SMS i MMS. Myślę, że możemy w Polsce mówić o wystarczających zasobach systemowych. Teraz najważniejsze zadanie to właściwe wdrażanie wspólnych metod oceny bezpieczeństwa (CSM). Zarówno CSM M (w zakresie monitoringu) jaki i CSM RA (w zakresie wyceny i oceny ryzyka) wymagają ciągłych działań uświadamiających cel i zakres ich stosowania. Podmioty kolejowe muszą być przekonane o tym, że procedury funkcjonujące w obu wyżej wymienionych CSM działają w interesie samych podmiotów i że są bardzo dobrymi narzędziami dla redukcji ryzyk związanych z potencjalnymi zagrożeniami bezpieczeństwa transportu kolejowego – wyjaśnia Piotr Faryna.Źródło: Kurier Kolejowy

Komentarze