Jakie pociągi będą obsługiwać trasę Warszawa – Łódź?

PKP Intercity notuje straty na linii Warszawa – Łódź. Jak dowiedział się "Rynek Kolejowy", przewoźnik chciałby skierować do obsługi tego połączenia składy Stadler Flirt. Jak powiedział prezes PKP Intercity Marek Chraniuk, po wycofaniu zbyt mało pojemnych składów ED74, przewoźnik zaczął notować straty przy obsłudze połączenia Warszawa – Łódź. Szef operatora tłumaczy, że uruchamianie składów wagonowych jest dużo droższe, niż zespołów trakcyjnych, a przychód z jednego pasażera na tej linii jest stosunkowo niski. Z tego względu nowy zarząd spółki chciałby skierować do obsługi tego połączenia składy Stadler Flirt. Na zmianę tras pociągów musiałoby wydać zgodę Centrum Unijnych Projektów Transportowych. Czy w związku z dużym popytem jest szansa na powrót do przygotowanego przed dwoma laty projektu zakupu piętrowych zespołów trakcyjnych do obsługi połączeń między Warszawą a Łodzią? W styczniu zaprzeczył temu poprzedni zarząd spółki. Prezes Chraniuk również raczej to wyklucza. Jego zdaniem o nierentowności takiego zakupu decyduje coraz silniejsza konkurencja na trasie, nie tylko drogowa, ale i ze strony Kolei Mazowieckich i Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. Przewoźnicy ci za obsługę odcinków np. ze Skierniewic do Warszawy otrzymują dofinansowanie marszałków województw, co obniża rentowność PKP Intercity, działającego na tej linii na zasadach komercyjnych. Zakup nowego taboru do obsługi tej linii nie mógłby się w takich warunkach zwrócić. Na tę trasę nie wrócą też czteroczłonowe elektryczne zespoły trakcyjne serii ED74. W ciągu najbliższych dwóch lat przewoźnik chce sprzedać niepasujące do jego wymagań składy. Źródło: Rynek Kolejowy

Komentarze