Pasażerowie narzekają na brytyjskie koleje

11,5 procent brytyjskich pociągów codziennie dociera na miejsce z opóźnieniem, co trzeci spóźnia się o ponad pół godziny albo w ogóle nie wyrusza w trasę Chodzi o 2760 pociągów dziennie w kraju, w którym wynaleziono kolej. Najgorsze wyniki ma największy z operatorów - firma Govia, która obsługuje co czwarte połączenie w Wielkiej Brytanii. Spóźnia się w niej co trzeci pociąg, a co szósty jest odwołany. Firma boryka się z dzikimi strajkami i bardzo wysoką absencją chorobową. Klienci Govii na podmiejskich liniach Londynu zamieścili nawet w dzisiejszej prasie wielkie ogłoszenia: "Govia nie działa". Na ogłoszeniu długa, kręta kolejka ludzi i podpis w wolnym tłumaczeniu: "Tak wygląda nasza kolej". Ogłoszenie sfinansował swoisty komitet kolejkowy - Stowarzyszenie Użytkowników z hrabstwa Sussex. Skarży się ono, że ludzie spóźniają się do pracy, a nawet tracą ją. "Siądźcie za stołem i dogadajcie się, tak jak my i nie odchodźcie, aż nie nabierzecie rozumu" - apeluje stowarzyszenie do Ministerstwa Transportu, związku kolejarzy i dyrekcji. Żródło: Polskie Radio

Komentarze