Poważne zmiany czekają brytyjską sieć kolejową

Poważne zmiany czekają brytyjską sieć kolejową, choć póki co na niewielką skalę. Linia Cambridge - Oksford ma być zarządzana przez jedną firmę. Chodzi zarówno o zarządzanie infrastrukturą, jak i uruchamianie połączeń kolejowych. Linia Cambridge - Oksford, do której uruchomienia zostanie wykorzystana tzw. trasa Varsity Line, nie będzie miała nic wspólnego z firmą Network Rail - zarządcą brytyjskiej infrastruktury kolejowej. Nowy podmiot będzie odpowiadał zarówno za linię, jak i za uruchamianie połączeń w tej relacji - poinformował brytyjski sekretarz stanu w Departamencie Transportu Chris Grayling. Jak dodał, projekt zostanie zrealizowany możliwie jak najszybciej. Nie są jeszcze do końca znane rozwiązania prawne, na podstawie których projekt miałby taki, a nie inny kształt, ale niebawem zajmie się nimi rząd. Cały proces legislacyjny ma zmierzać do tego, by szybciej można było uruchamiać nowe połączenia, a także chronić interesy sektora prywatnego. W planach jest także modyfikacja współpracy zarządcy infrastruktury oraz prywatnych operatorów kolejowych, którzy uruchamiają połączenia na terenie całego kraju. Wiadomo, że priorytetem jest utworzenie korytarza East - West Rail, którego trzonem będzie trasa Cambridge - Oksford. Z planami dotyczącymi przekazania linii Oksford - Cambridge w prywatne ręce nie zgadzają się przedstawiciele związków zawodowych. Według Micka Casha ze związku RMT, to pierwszy krok do prywatyzacji państwowego zarządcy infrastruktury, dlatego związki są zdecydowanie przeciwne takim działaniom i zamierzają z nimi walczyć. Nie ufają też sekretarzowi ds. transportu, który ich zdaniem nie wierzy w sektor publiczny. Przeciwny przekazaniu linii prywatnemu podmiotowi jest także związek zawodowy maszynistów Aslef. Grayling stanowczo zaprzecza jednak, jakoby rząd planował prywatyzację. - Nie mówię o sprzedaży istniejącej sieci kolejowej. Nie chcę ponownie prywatyzować firmy Network Rail - podkreślił. Dodał, że linia Oksford - Cambridge funkcjonowałaby w podobny sposób, jak kolej Crossrail w Londynie. Źródło: Rynek Kolejowy

Komentarze