Szalejący w Polsce huragan Barbara poczynił już pierwsze szkody na sieci kolejowej w kraju

Szalejący w Polsce huragan Barbara poczynił już pierwsze szkody na sieci kolejowej w kraju. Z dużymi problemami odbywa się ruch pociągów głównie na północy Polski. Powroty ze świątecznej przerwy mogą być więc trudne. Orkan Barbara, który pojawił się nad Polską wieczorem 26 grudnia, sprawia, że w niektórych regionach kraju wieje bardzo mocno. 27 grudnia rano wiatr w porywach osiągał nad morzem 110 km/h, bardzo silny był też w Sudetach. To nie pozostało bez wpływu na ruch pociągów. Pierwsze informacje na temat kłopotów na sieci zarządzanej przez PKP PLK otrzymaliśmy około godziny 10. – Wyjeżdżający ze Słupska o godzinie 5:22 IC Malczewski do godziny 10:30 wciąż nie dotarł do Szczecinka. W Białogardzie, mimo bardzo długiego oczekiwania na stacji, do pociągu nie dotarła grupa wagonów z Kołobrzegu – napisał do nas czytelnik. Obecnie pociąg zmierza do Przemyśla opóźniony o 220 minut. Oprócz tego pociągu ponad 200 minut opóźniony jest również pociąg regio rel. Koszalin – Poznań, inny pociąg regionalny rel. Kołobrzeg – Poznań został odwołany na krótkim odcinku pomiędzy Białogardem a Szczecinkiem, gdzie wprowadzono zastępczą komunikację. Przyczyny? Uszkodzona sieć trakcyjna. Ze względu na awarię spowodowaną pogodą problem z wyjazdem ze Świnoujścia miał też IC Matejko, który wyjechał z tego miasta z ponad 60-minutowym opóźnieniem. Mniejsze opóźnienia zwykłe i wtórne notuje szereg pociągów w całym kraju. Przerwa w ruchu pociągów nie ominęła także WKD, gdzie doszło do zerwania sieci trakcyjnej w pobliżu przystanku Warszawa Aleje Jerozolimskie. Całą noc i w godzinach rannych służby techniczne PKP PLK pracowały intensywnie nad zapewnieniem przejezdności na liniach kolejowych w całej Polsce. Obecnie linie są przejezdne. Zmiany w organizacji ruchu dotyczyły jedynie połączeń ze Szczecinka do Kołobrzegu, Runowa Pomorskiego i Słupska. Służby techniczne usunęły gałęzie i konary, które powalił i naniósł na tory silny wiatr – poinformował Karol Jakubowski, rzecznik prasowy zarządcy infrastruktury. – Na czas prac wspólnie z przewoźnikami ustalone zostały zmiany w rozkładzie jazdy dla zapewnienia dobrej komunikacji pasażerskiej. Na bieżąco przekazywane były informacje na stacjach i przystankach oraz w pociągach przez drużyny konduktorskie – dodał. Jak zapewnia rzecznik, służby techniczne PKP PLK na bieżąco śledzą prognozy pogody. Jeszcze przed wyjazdem pierwszych pociągów w trasy przeprowadzono jazdy patrolowe na ponad 1600 km linii o szczególnym znaczeniu. W pogotowiu jest 67 pociągów sieciowych i 165 drużyn szybkiego usuwania usterek. Źródło: Rynek Kolejowy

Komentarze