Hyundai Rotem bardzo poważnie traktuje warszawski przetarg na dostawę tramwajów

Produkcja pojazdów w Changwon przez Hyundai Rotem
Hyundai Rotem bardzo poważnie traktuje warszawski przetarg na dostawę tramwajów. To dla niego przede wszystkim szansa na zdobycie udziałów w perspektywicznym rynku Europy Środkowej. W Polsce nie każdy zdaje sobie sprawę, jak wielką skalę działalności ma ten producent taboru. Przekonaliśmy się o tym na miejscu, w Korei Południowej. Działająca od 1977, a więc od czterdziestu lat, kolejowa spółka Hyundaia (Rotem to skrótowiec od Rolling Stock Systems) rozpoczynała działalność od produkcji lokomotyw spalinowo-elektrycznych. Od początku jednak nakierunkowania była na najnowsze technologie – już po dziesięciu latach od startu zaczęła rozwój systemu kolei magnetycznej, z którym zadebiutowała na targach Daejeon Expo w 1993 roku. To był zresztą przełomowy rok, bo Hyundai Rotem zrealizował wówczas pierwszy eksport pociągów – były to ezt-y dla Indonezji. Rok później Koleje Koreańskie (Korail) zamówiły w konsorcjum Hyundai i Alstom pociągi dużych prędkości dla marki KTX. Produkcja ruszyła pełną parą dla coraz większej liczby klientów. W tej chwili Hyundai Rotem to już uznany producent, który zrealizował dostawy do 36 krajów na wszystkich kontynentach (w samej Europie do: Irlandii, Austrii, Grecji, Turcji i na Ukrainę). Jedną z największych gałęzi produkcyjnych Koreańczyków są pociągi metra, dostarczone m.in. do Seulu czy Sao Paulo. Bardzo istotny jest też dział lekkiej kolei – pojazdy eksportowane są do azjatyckich metropolii. W wielu przypadkach są to pojazdy bezobsługowe – można je spotkać także na koreańskich lotniskach. Oprócz tego Hyundai Rotem wyprodukował też dziesiątki pociągów dużych prędkości, spalinowych zespołów trakcyjnych (Irlandia, Turcja) czy piętrowych zestawów wagonowych push-pull (USA). Jest też tradycyjnym producentem lokomotyw elektrycznych i spalinowych dla Korail. W sumie do 2016 roku dostarczył 41 614 pojazdów (lub członów zespołów trakcyjnych), w tym ponad 7 tysięcy dla systemów metra, 5 tys. pozostałych ezt i 1,3 tysiąca dla Kolei Dużych Prędkości. Sercem Hyundai Rotem jest Uiwang pod Seulem. Tu mieści się siedziba główna spółki, ogromny dział badań i rozwoju a także fabryka silników. Pozostały teren dzielony jest z macierzystym koncernem Hyundaia, znanym przede wszystkim z produkcji samochodów. Większym pracodawcą w Korei Południowej jest tylko potężny Samsung. Sama wielkość działu badań Hyundai Rotem zaskakuje. To setki osób zatrudnionych przy rozwoju nowych systemów sterowania ruchem, amortyzatorów, informacji pasażerskiej, silników… Przed produkcją wszystko jest badane w najdrobniejszych szczegółach. Zwraca uwagę kompletność badań. Oddzielne pokoje zajmują systemy badań informacji pasażerskiej, obejmujące urządzenia z całych pojazdów, gdzie indziej odwzorowana jest kompletna linia metra wraz z urządzeniami sterowania ruchem (przy okazji warto dodać, że w portfolio jest też europejski system sterowania ETCS). Każdy układ sterowania pojazdem TCMS również musi przejść badania w laboratorium, w którym współpracuje z aplikacjami CCTV i informacji pasażera, a jeśli kontrakt przewiduje, to również z aplikacją zarzadzania flotą pojazdów i z diagnostyką on-line. Wszystkie te systemy Hyundai zamiast zamawiać na zewnątrz buduje sam, a nawet dostarcza innym producentom. W siedzibie jest nawet hamownia wyposażona w aż cztery wielkie koła zamachowe, służące do badań dynamicznych silników trakcyjnych – które, w przeciwieństwie do wielu producentów, Hyundai także produkuje sam. Każdy silnik musi przejść badania pod symulowanym przez koło zamachowe pełnym obciążeniem ważącego wiele ton pojazdu – pod czujnym okiem kamer i instrumentów. Inny dział zajmuje się projektowaniem kolejnych pojazdów szynowych. Nacisk położony jest na optymalizację masy i zużycia energii, co jest kluczowe w 30-letniej eksploatacji. Rozwijane są tu też projekty, które przyniosą owoce dopiero w przyszłości, jak tramwaje bez sieci trakcyjnej czy nowe rozwiązania dla wózków. Koreańczycy są bardzo doświadczeni w produkcji taboru najbardziej wymagającego jeśli chodzi o niezawodność – pociągów dużych prędkości oraz metra (w tym segmencie dostarczyli już ok. 4 tysiące wagonów). Na rynek tramwajów dopiero wchodzą – choć mają już duże sukcesy w zakresie lekkiej kolei, także bezobsługowej. Na rynku tramwajowym pierwszy przyczółek zdobyli w Turcji, gdzie powstał oddział Hyundaia i dostarczono pojazdy do Izmiru i Antalyi. – To bardzo prestiżowe lokalizacje, ze względu na duży ruch turystyczny – mówi Eun–Taek Lim. Hyundai Rotem pokazał już, że potrafi lokować swoją produkcję w kraju dostawy i współpracować z miejscowymi dostawcami. Oprócz koreańskich fabryk na potrzeby obsługi kontraktów otwarto zakłady w USA, Turcji oraz Brazylii. Działają one do dziś, obsługując kolejne zamówienia. Prezes Hyundai Rotem zadeklarował, że tak samo będzie w Polsce. Źródło: transport-publiczny.pl

Komentarze