Lotnisko w Luton będzie miało kolej automatyczną

200 milionów funtów będzie kosztować poprawa dojazdu do podlondyńskiego lotniska Luton. Skończą się uciążliwe przesiadki na autobus, które pasażerowie muszą wykonywać na stacji kolejowej Luton Airport Parkway. Obecnie chcąc dotrzeć do terminala w Luton z centrum Londynu (skąd lata do Polski zarówno Ryanair, jak i Wizzair, bardzo wielu pasażerów korzysta też z oferty EasyJet, który ma tu główną bazę) mamy do wyboru ofertę bezpośrednich, ale dość wolnych autobusów lub kolei, która dowiezie nas do stacji Luton Airport Parkway. Z tego miejsca musimy już skorzystać z autobusów, dowożących do terminala. Sytuacja jest tu więc podobna do tej, którą znamy z lotniska w Modlinie. Zarówno zarząd podwarszawskiego lotniska, jak i tego w Luton od lat dostrzegają w tym problem i próbują mu zaradzić. W obu przypadkach wydłużenie linii kolejowej pod halę przylotów i odlotów wydaje się rozwiązaniem najlepszym. Anglicy są jednak o krok bliżej do realizacji inwestycji, pod koniec czerwca samorządowcy z Luton wydali zgodę na realizację inwestycji, która ma już studium wykonalności i projekt (w wypadku Modlina tworzone jest dopiero studium wykonalności). Angielski projekt jest też bardzo zaawansowany technicznie, zakłada bowiem doprowadzenie pod sam terminal kolei w pełni automatycznej, czyli takiej, w której maszynista nie jest potrzebny do prowadzenia pociągu. Londyńczycy mają już doświadczenie przy obsłudze takiej kolei – w ten sposób działa system kolei Docklands Light Railway. Nowa stacja kolejowa zostanie zlokalizowana przy Bartlett Square. Ponad dwukilometrowy odcinek linii pociągi pokonają w 5 minut. Docelowo dzięki nowej inwestycji czas dojazdu z głównej londyńskiej stacji St Pancras do lotniska w Luton ma skrócić się do 30 minut. Położona w większości na estakadzie linia ma zostać uruchomiona z końcem 2021 roku. Źródło: Rynek Kolejowy

Komentarze