Szlak kolejowy z Indii do Polski i do innych państw UE z pominięciem Rosji

Szlak kolejowy z Indii przez Pakistan, Iran, Azerbejdżan, Gruzję i Ukrainę do Polski i dalej do innych państw UE ma dobre perspektywy, ale wymaga szeregu inwestycji. Koleje z pięciu państw: Polski, Azerbejdżanu, Gruzji, Iranu i Ukrainy współpracują przy rozwoju południowo-zachodniego korytarza transportowego, który mógłby funkcjonować w ramach Nowego Jedwabnego Szlaku, z pominięciem Rosji. W Polsce za ten projekt odpowiada PKP LHS jako członek Stowarzyszenia Osób Prawnych Transkaspijskiej Międzynarodowej Trasy Transportowej (TMTM). W Odessie podpisano protokół w tej sprawie i wszystkie strony porozumienia mają zgodnie współpracować w celu rozwoju tej międzykontynentalnej trasy. Według kolejarzy, ale i wielu ekspertów, ten nowy szlak jest obiecujący, bo jest nie tylko konkurencją dla trasy Chiny – Kazachstan – Rosja – Białoruś – UE, ale pozwoliłby także na przejęcie części ładunków idących z i do krajów Zatoki Perskiej. A w tej chwili można by tędy przewozić około 70 mln ton ładunków rocznie. I dlatego też przewoźnicy z tych pięciu państw będą np. przygotowywać wspólną taryfę przewozową, aby przyciągnąć potencjalnych klientów. Brakuje jednak infrastruktury, zwłaszcza portowej. I o jej rozwój muszą zadbać zwłaszcza Azerbejdżan, Iran i Ukraina. Władze w Kijowie straciły kontrolę nad Krymem, więc muszą rozwijać port w Odessie lub w okolicy. Natomiast Iran przez lata gospodarczej izolacji w kontaktach z Zachodem ma mocno wyeksploatowaną i starą infrastrukturę portową. W Polsce tego problemu nie ma u nas PKP LHS ma do dyspozycji dla potencjalnych klientów terminal w Sławkowie, skąd można będzie rozwozić towary do innych państw. (Nakolei)

Komentarze