ETCS lekiem na błędy maszynisty?

Siemens zajął stanowisko wobec ostatnich niepokojących sytuacji dotyczących przejechania syngału „stój” przez maszynistów. Zdaniem producenta pojazdów i systemów kolejowych, sytuacja powinna skłonić kolejarzy do intensyfikacji prac nad budową ETCS/ERTMS w Polsce. – Tylko w ostatnich dwóch miesiącach doszło w Polsce do czterech poważnych incydentów związanych z niewłaściwym zachowaniem maszynisty. W wypadkach w Smętowie (31.08), Wzgórzu św. Maksymiliana (14.09), Kobylnicy (19.09), a także wczorajszym incydencie w Worowie ucierpiało łącznie ponad 40 osób. Rosnąca częstotliwość podobnych wydarzeń, zmusza do powrotu do dyskusji na temat bezpieczeństwa ruchu kolejowego w Polsce – uważa Piotr Dybowski z Siemens Polska, starszy specjalista ds. sprzedaży w Siemensie Obecnie w Polsce funkcjonują trzy systemy zabezpieczania ruchu kolejowego. Są to SHP (samoczynne hamowanie pociągu), Czuwak aktywny oraz system Radio Stop, który zadziałał przy okazji wypadku kolejowego w Worowie. – Żaden z wymienionych systemów nie reaguje w razie niezastosowania się maszynisty do otrzymanych sygnałów, przekroczenia prędkości szlakowej czy nieprzestrzegania przez maszynistę ograniczeń prędkości. W Polsce testowany był w swoim czasie system KHP (Kontroli Hamowania Pociągu), który miał powodować zatrzymanie pociągu w razie jazdy z prędkością inną niż nakazywana przez urządzenia sygnalizacyjne. Prace nad KHP zostały zarzucone z uwagi na koszty i perspektywę wdrożenia systemu wyższej generacji z ciągłą transmisją danych tor – pojazd – opisuje sytuację Piotr Dybowski. Zdaniem Siemensa konieczne jest jak najszybsze wdrożenie systemu, który rzeczywiście odpowiednio zabezpieczałby ruch kolejowy, powodując zatrzymanie pociągu w razie niewłaściwej reakcji maszynisty na otrzymane sygnały, przekroczenia dopuszczalnej prędkości lub innych nieprzewidzianych i niebezpiecznych sytuacji ruchowych. Obecnie praktycznie niemożliwe jest wprowadzenie któregoś z krajowych systemów stosowanych w Europie czy opracowanie własnego „krajowego systemu”. Tak więc jedynym wyjściem jest jak najszybsze wdrożenie europejskiego systemu ETCS. Z pewnością wymaga to znacznych nakładów po stronie zarządców infrastruktury i po stronie posiadaczy trakcyjnych pojazdów kolejowych. Ale każdy wypadek czy incydent na sieci kolejowej powoduje straty. W przypadku osób rannych czy zabitych w wyniku katastrofy kolejowej koszty są ogromne – ocenia przedstawiciel Siemensa. (Rynek Kolejowy)

Komentarze

Prześlij komentarz