Kolejowe przewozy towarowe w Estonii praktycznie nie istnieją


Estoński przewoźnik kolejowy Operail w I połowie 2023 roku przewiózł tylko 1,1 mln ton ładunku. Estońska firma państwowa sprzedaje swoje aktywa, aby utrzymać płynność finansową. Padła także rekomendacja prywatyzacji podmiotu – o ile propozycja spotka się z aprobatą Rządu. Operail, państwowy przewoźnik towarowy ponosi straty w związku z sytuacją geopolityczną oraz związanymi z nią sankcjami nałożonymi na Rosję oraz Białoruś – siłą rzeczy niegdyś głównych partnerów Estonii jeżeli chodzi o wolumen przewożonych towarów koleją. Jeszcze przed rozpoczęciem wojny, wolumen przewiezionych towarów przez estońskiego przewoźnika w I półroczu 2021 roku wyniósł 6,6 mln ton towarów. W analogicznym okresie 2022 roku było to już 3,6 mln ton, a w I połowie 2023 roku zaledwie 1,1 mln ton towarów. Co prawda przewoźnik spodziewał się, że 2023 rok będzie czasem trudnym, jednak prognozował, że w I półroczu uda się przewieźć 2,2 mln ton towarów. – Było przesądzone, że w pierwszej połowie roku poniesiemy stratę, ponieważ transport kolejowy jest biznesem wolumenowym, którego efektywność polega na zdolności do przewożenia dużej ilości na raz. Trudno jest prowadzić rentowną działalność przy niskich wolumenach i jednocześnie obniżać koszty – powiedział Raul Toomsalu, Prezes Zarządu Operail. EBITDA spółki w pierwszej połowie roku wyniosła 0,2 mln euro, a strata netto 3,1 mln euro. Jak zaznacza państwowy podmiot, taki drastyczny spadek jest bezpośrednio związany z sankcjami, które zostały nałożone na Rosję i Białoruś w 2022 roku, ale także to pokłosie decyzji właściciela o wstrzymaniu od 2023 r. realizacji przewozów rosyjskich i białoruskich towarów przez terytorium Estonii. – Podczas gdy Operail w żaden sposób nie wspiera agresora, daje to silną przewagę handlową konkurentom, którzy nadal przewożą rosyjskie i białoruskie towary. Jeśli chodzi o przychody z transportu w Estonii, nie spodziewamy się żadnych zmian na lepsze w tym roku – powiedział Toomsalu. Trudna sytuacja zmusiła Operail do masowych zwolnień. Zatrudnienie w firmie zmniejszyło się o połowę. – Zwolnienie tak wielu osób na tak dużą skalę było bardzo trudnym procesem, ponieważ są to ludzie ze specjalistyczną wiedzą kolejową. Ważne jest, aby utrzymać kompetencje w zakresie specjalistycznych umiejętności, aby w przyszłości można było w ogóle przywrócić zdolność przewozową – dodał Toomsalu. Przewoźnik stara się przearanżować model biznesowy, dostosowując go do obecnej sytuacji. Operail wychodząc naprzeciw oczekiwaniom niewielkim estońskim firmom, uruchamia usługi operatorskie – czyli cotygodniowe pociągi rozkładowe, gdzie klienci będą mogli rezerwować miejsca w wagonach. Ponadto na początku roku firma podjęła decyzję o wycofaniu się z działalności na rynku fińskim, w segmencie przewozów oraz wynajmu wagonów. Część aktywów została wyprzedana, aby firma mogła poradzić sobie z trudną sytuacją finansową. – Pomimo faktu, że obecne przepływy pieniężne Operail są praktycznie zerowe z powodu utraty wolumenów, Grupa jest silna finansowo. Na koncie pozostał znaczny bufor ze sprzedaży aktywów – dodał Toomsalu. Obecnie Operail opracowuje kompleksową strategię przywrócenia rentowności grupy poprzez znalezienie nowych punktów sprzedaży, która ma zostać sfinalizowana jesienią. Gdy sytuacja finansowa spółki ulegnie poprawie, możliwe będzie przystąpienie do prywatyzacji Operail – jeżeli właściciel wyrazi taką wolę. Na ten moment Operail zatrudnia około 250 osób. Do początku 2023 r. Operail prowadził również działalność w zakresie międzynarodowego wynajmu wagonów i transportu towarowego w Finlandii. Na polecenie właściciela, Operail wycofał się z tych segmentów działalności. Źródło: Intermodal news

Komentarze