PKP Intercity ograniczyło opóźnienie


W ogólnym odbiorze społecznym PKP Intercity raczej nie kojarzy się z punktualnością. To się jednak może wreszcie zmienić. Chociaż pociągi PKP Intercity nadal notują opóźnienie, to według danych Urzędu Transportu Kolejowego w każdym miesiącu ubiegłego roku punktualność składów wzrosła w porównaniu z poprzednim rokiem.Niestety mimo to przewoźnikowi nie udało się przekroczyć poziomu 80 proc. punktualności, a najlepszy wynik wyniósł jedynie 78 proc. Warto porównać to z wynikami punktualności innych przewoźników. I tak też Warszawska Kolej Dojazdowa osiągnęła najlepszy wynik wynoszący 98,66 proc., a PKP Szybka Kolej Miejska w Trójmieście osiągnęła 98,03 proc.W tym roku sytuacja wygląda już nieco lepiej. Według informacji udostępnionych na Twitterze przez wiceprezesa PKP Intercity, Tomasza Gontarza, w lutym poziom punktualności pociągów przewoźnika wyniósł 83 proc., a w marcu spadł do 82,4 proc. Skąd taki nagły skok? Gontarz ujawnił, że PKP Intercity zmniejszyło opóźnienie dzięki zmianom przepisów.Chodzi o zmiany, które w październiku zeszłego roku wprowadziło Ministerstwo Infrastruktury. Ministerialne rozporządzenie dotyczące ogólnych warunków prowadzenia ruchu kolejowego i sygnalizacji zmieniło przepisy w zakresie obecności jednego maszynisty w kabinie przy prędkościach do 160 km/h, podnosząc limit z wcześniejszych 130 km/h.Jak przekazał Gontarz, zmiany wprowadzono po ponad 20 latach. Przez ten czas zmiana przepisów de facto nie była konieczna, ponieważ liczba tras z dopuszczalną prędkością 160 km/h była niewielka. Teraz konieczne było dostosowanie przepisów do nowych możliwości. Nowe tory pozwalają na szybszą jazdę, a wyższe prędkości osiągane są także dzięki nowoczesnym składom, które będą mogły osiągnąć prędkość nawet do 200 km/h. Źródło: Obserwator Logistyczny

Komentarze