Stadler odwołuje się od wyniku przetargu SBB na dostawę do 200 piętrowych pociągów


Szwajcarski producent taboru Stadler złożył 27 listopada 2025 r. odwołanie do Federalnego Sądu Administracyjnego od rozstrzygnięcia przetargu Schweizerische Bundesbahnen (Koleje Szwajcarskie). Zamówienie obejmuje 116 dwupokładowych elektrycznych zespołów trakcyjnych (EZT) z opcją rozszerzenia o dodatkowe 84 składy. W listopadzie za najkorzystniejszą uznano ofertę złożoną przez Siemens Mobility. Stadler domaga się niezależnej weryfikacji procedury oceny ofert. W postępowaniu producent zaproponował składy typu KISS – pojazdy piętrowe wykorzystywane w sieci SBB od 2012 r. Obecnie Koleje Szwajcarskie eksploatują 153 takie jednostki, które według danych spółki osiągają dostępność na poziomie 99%. Łącznie Stadler dostarczył ponad 700 pociągów z tej rodziny do 14 państw. Różnica cenowa między jego ofertą a zwycięskim wykonawcą wyniosła zaledwie 0,6%.Po analizie dokumentacji przetargowej Stadler zakwestionował sposób punktacji. Firma wskazuje, że nie rozumie, jak konkurencyjna oferta mogła uzyskać lepsze oceny w kategoriach takich jak koszty eksploatacji, jakość, utrzymanie czy zrównoważony rozwój. Szczególne zastrzeżenia dotyczą tej ostatniej kategorii – Stadler otrzymał w niej połowę punktów zwycięzcy. Producent podkreśla, że jako jedyny oferent zamierzał realizować całe zamówienie w Szwajcarii, wykorzystując m.in. profile aluminiowe z kantonu Valais oraz komponenty od lokalnych dostawców. Zdaniem spółki jej oferta oparta na eksploatowanych pojazdach została niedoceniona w porównaniu z – jak określa to Stadler – „pociągiem istniejącym tylko na papierze”. Spotkanie wyjaśniające z SBB nie rozwiało tych wątpliwości.Po dokładnej analizie decyzji nadal nie rozumiemy oceny. Dlatego zdecydowaliśmy się złożyć odwołanie do Federalnego Sądu Administracyjnego, który jako niezależny organ sądowy powinien zweryfikować prawidłowość rozstrzygnięcia – wyjaśnia Peter Spuhler, prezes zarządu Stadlera. Źródło: Sektor Kolejowy

Komentarze