Czy administracja Trumpa zatrzyma szybką kolej w Kalifornii?



Lata opóźnień i wzrost kosztów sprawiają, że sztandarowa inwestycja kolejowa Stanów Zjednoczonych znowu stoi pod znakiem zapytania.Projekt budowy kolei dużych prędkości w Kalifornii zakłada połączenie San Francisco z Los Angeles. Choć rozpoczęto prace budowlane, wciąż daleko jest do zakończenia projektu. Z każdym kolejnym rokiem rośnie koszt inwestycji, efektów wciąż jednak nie widać. Nowa administracja federalna grozi wstrzymaniem finansowania.Historia budowy systemu szybkiej kolei w Kalifornii to opowieść o niekończącym się wzroście kosztów i opóźnieniach. Mieszkańcy stanu o budowie kolei dużych prędkości zdecydowali w referendum w 2008 r. W fazie I projektu linia miała połączyć San Francisco z Los Angeles i Anaheim przez Dolinę Kalifornijską. Inwestycja miała skrócić czas przejazdu z 9 godzin (obecny czas przejazdu pociągów Amtrak) do 2 godzin i 40 minut.Budowa miała zakończyć się do 2020 r. Do tej pory na projekt wydano prawie 16 miliardów dolarów. Wciąż jednak nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle linia kiedykolwiek powstanie w zapowiadanym kształcie. Wątpliwe jest też uzyskanie pierwotnie zakładanego czasu przejazdu.W 2024 r. California High Speed Rail Authority, czyli organ odpowiedzialny za realizację projektu, uzyskał niezbędne decyzje środowiskowe dla całej trasy z Los Angeles do San Francisco. Choć prace budowalne w Dolinie Kalifornijskiej na odcinku 275 km trwają od 2015 r., nie ukończono jeszcze żadnego z odcinków. Wyzwaniem pozostaje pozyskanie finansowania na dwa najtrudniejsze fragmenty linii: na wlotach do San Francisco i Los Angeles, gdzie rzeźba terenu sprawia, że konieczna jest budowa kosztownych obiektów inżynieryjnych. Budżet projektu wzrósł z pierwotnie planowanych 33 mld dolarów do ponad 106. Prognozy kosztów wciąż rosną. Wzrost kosztów wynika z wyzwań w obszarze wykupów gruntów i sprzeciwu lokalnych społeczności przeciwko inwestycji. Na przedmieściach Los Angeles oczekiwano m.in. poprowadzenia linii w tunelu w miejscach, gdzie istnieją tańsze rozwiązania, mimo, że obok odkrywkowo poprowdzona jest wielopasmowa autostrada.Jak ogłosił sekretarz ds. transportu, Sean Duffy, administracja Donalda Trumpa zapowiedziała głęboki przegląd inwestycji. Nowy rząd skupi się na 4 miliardach dolarów obiecanych przez administrację Bidena na kontynuację budowy w linii w Dolinie Kalifornijskiej między Merced a Bakersfield. Wynik analiz przesądzi o zobowiązaniach federalnych dotyczących finansowania tego projektu, który zmaga się z ciągłymi wyzwaniami związanymi z budżetem i harmonogramem.Kalifornia to stan rządzony przez Partię Demokratyczną. Przedstawiciele Demokratów i zwolennicy inwestycji obawiają się, że republikański rząd będzie poszukiwał pretekstu do wstrzymania inwestycji z przyczyn politycznych. Kalifornijska inwestycja kolej była krytykowana przez kierowany przez Elona Muska DOGE (tymczasową jednostką rządową odpowiedzialną za ograniczanie wielkości amerykańskiej administracji publicznej).Instytucja odpowiedzialna za ukończenie projektu podkreśla, że projekt jest kontynuowany. „Zignorujmy hałas. Jesteśmy zajęci budową” – głosił wpis na portalu X. Podkreślono w nim kwestię uzyskanej zgody środowiskowej na budowę między Los Angeles a San Francisco, prace budowlane w Dolinie Kalifornijskiej oraz 14 600 miejsc pracy, które do tej pory zapewnił projekt.Projekt linii z San Francisco do Los Angeles to nie jedyny projekt rozwoju kolei w Kalifornii. W 2024 r. rozpoczęły się praca przygotowawcze dla linii kolejowej Brightline West. Linia połączy Las Vegas w stanie Nevada z Południową Kalifornią. Jej długość to 350 km, a pociągi mają się po niej poruszać z prędkością do 320 km/h. Linię poprowadzono przez niezaludnione tereny, co istotnie obniża problemy związane z wykupem gruntów i realizacji inwestycji. Z tego względu proces budowlany ma trwać zaledwie 4 lata. Zgodnie z wypowiedziami sekretarza ds. transportu, projekt realizowany jest na czas i w budżecie. Wciąż jednak nie zaczęły się jednak istotne prace budowlane. Brightline wciąż jest w fazie pozyskiwania funduszy. Choć Brightline West także korzysta z federalnego finansowania (administracja Bidena przyznała temu projektowi 3 mld dolarów wsparcia), inwestycja w znacznej mierze finansowany jest ze środków prywatnych. Cały projekt szacowany jest na przeszło 12 milardów dolarów. Obecnie trwa sprzedaż prywatnych obligacji o wartości 2,5 miliarda dolarów. 500 milionów dolarów ma pochodzić z kapitału własnego Brightline, a 6 milionów dolarów z kredytu bankowego na finansowanie projektu. Źródło: Obserwator Logistyczny
California High Speed Rail Authority

Komentarze