Nowe kamery w pociągach PKP Intercity


Nowe kamery w pociągach Intercity to odpowiedź przewoźnika na zwiększoną liczbę incydentów, ale maszyniści wskazują na inne problemy.PKP Intercity wprowadza kolejne rozwiązanie, które – jak zapewniają przedstawiciele przewoźnika – ma na celu przede wszystkim poprawę bezpieczeństwa pasażerów oraz wsparcie procesu szkolenia maszynistów. Przewoźnik zainstalował bowiem nowe kamery w swoich pociągach Intercity. Tym razem jednak obiektywy kamer będą skierowane nie na pasażerów, ale na samych maszynistów. PKP Intercity poinformowało o zakupie 114 nowoczesnych kamer marki Vivotek MD9582-H, które będą instalowane bezpośrednio w kabinach maszynistów. Do tej pory urządzenia takie znajdowały się przede wszystkim w słynnych składach Pendolino oraz nowych lokomotywach produkowanych przez firmę Newag. Teraz w kamery śledzące pracę maszynistów zostaną zamontowane także w starszych pociągach Intercity oraz elektrycznych zespołach trakcyjnych. Kamery mają rejestrować zachowanie maszynisty podczas pracy – od momentu uruchomienia pojazdu aż do zakończenia kursu. Obraz z urządzeń będzie wykorzystywany głównie w celu analizy incydentów oraz poprawy jakości szkolenia załóg.Wielu specjalistów od bezpieczeństwa kolejowego zgadza się, że monitoring pracy maszynisty może pomóc w diagnozowaniu błędów, doskonaleniu umiejętności oraz zapobieganiu niebezpiecznym sytuacjom. Ale nie brakuje też krytycznych głosów, które wskazują, że sama obecność kamer nie rozwiąże bardziej fundamentalnych problemów, z jakimi borykają się maszyniści na co dzień.Nowe kamery w pociągach Intercity to odpowiedź przewoźnika na zwiększoną liczbę incydentów. Tyle, że według maszynistów to wprowadzony przez zarząd przewoźnika „efektywny czas pracy” jest jednym z głównych czynników zwiększających ryzyko popełnienia błędu i żaden monitoring tego nie naprawi. Koncepcja efektywnego czasu pracy zakłada, że maszynista powinien być stale aktywny i skoncentrowany podczas całego kursu, minimalizując czas przerw. W praktyce oznacza to dla wielu kierujących ogromny stres, chroniczne przemęczenie i obniżoną koncentrację. Inwestowanie w kamery i technologie monitorujące budzi mieszane uczucia wśród samych zainteresowanych. Wielu pracowników twierdzi, że choć monitoring może wspierać bezpieczeństwo, jest to jedynie półśrodek. Wprowadzenie kamer przez PKP Intercity pokazuje wyraźnie jedno: technologia staje się dla przewoźnika istotnym elementem budowania bezpieczeństwa. Jednak – jak słusznie wskazują maszyniści – technologia nigdy nie zastąpi ludzi. Bez odpowiedniego podejścia do kwestii warunków pracy i zdrowia fizycznego oraz psychicznego, żadne rozwiązania techniczne nie przyniosą oczekiwanych rezultatów. Kluczowe pytanie brzmi, czy nowe kamery będą realnym wsparciem dla maszynistów, czy raczej symbolem kontroli i presji? Wszystko zależy od tego, jak przewoźnik będzie korzystać z nagrań oraz czy będzie otwarty na dialog ze swoimi pracownikami. Źródło: Obserwator Logistyczny

Komentarze